Korki dla Lenki

 Pierwsze korki dla Lenki już przekazaliśmy. Czekamy na kolejne. Zbiórka trwa nadal.

Ewakuacja

23 września pierwszaki poznawały drogi i wyjścia ewakuacyjne w naszej szkole. Na szkolnych korytarzach obejrzały plany i znaki ewakuacyjne. Rozmawiały też o zasadach zachowania w przypadku zagrożenia. 

Okazało się, że tematyka zajęć zbiegła się z przeprowadzeniem próbnej ewakuacji. Po usłyszeniu sygnału alarmowego wszystkie osoby znajdujące się w budynku szkolnym najbliższymi wyjściami ewakuacyjnymi udały się na plac przed budynkiem. Tam razem ewakuację obserwował starszy aspirant Tomasz Kossak z Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.

Głównym celem przeprowadzonych ćwiczeń było zapoznanie społeczności szkolnej z praktycznym zastosowaniem procedur dotyczących zachowania się w przypadku wybuchu pożaru lub powstania innego zagrożenia dla życia i zdrowia.

Jesień w naszej klasie

23 września w sali pierwszaków zrobiło się bardzo kolorowo. Obok dzieci ubranych w jesienne barwy pojawiły się przepiękne bukiety, wianki, korale. Dzieciaki prezentowały się wspaniale. Każde dziecko swoim wyglądem przypominało piękną, słoneczną jesień.

Kto pracuje w naszej szkole?

 21 września pierwszaki poznawały osoby pracujące w naszej szkole. Pani dyrektor Krystynie Maluchnik, pani pedagog Marzenie Kaliszewskiej, pani bibliotekarce Barbarze Milewskiej i swojej wychowawczyni - pani Alinie Zyra zadawały mnóstwo pytań związanych z funkcjonowaniem i pracą w szkole. 

Święto Pieczonego Ziemniaka

         17 września pierwszaki spotkały się na boisku szkolnym. Najważniejszą atrakcją spotkania było pieczenie kiełbasek i ziemniaków oraz ich konsumpcja. Okazało się, że wielu uczniów nigdy nie jadło ziemniaków pieczonych na ognisku. Dla wielu jednak był to prawdziwy rarytas.

Za smakołyki podczas spotkania dziękujemy rodzicom: pani Edycie Kostrzewa, pani Sabinie Brzostek, pani Monice Rosa, pani Magdalenie Olber  i pani Kindze Maluchnik. To rodzice zapewnili dzieciom bułki, kiełbaski, soki, batoniki, żelki i sałatkę ogórkową. Dziękujemy też naszemu woźnemu - panu Andrzejowi Suchowieckiemu za rozpalenie ogniska i upieczenie ziemniaków.

Dzieciaki były zachwycone wspólnym spotkaniem. Narzekały jednak, że czas spędzony przy ognisku był zbyt krótki.